Kończymy Słodki Listopad
Kończymy Słodki Listopad….
Zaczynamy magiczny… świąteczny grudzień…
śniegiem sypnęło zrobiło się zimno… nie jest jeszcze biało ale morźno….
W domku dziś hula wiatr… mąż korzystając z ostatnich dni urlopu właśnie sprząta na budowie … a biedaczek ma co robić… Pozdrawiam serdecznie z cieplutkiego biura…
Przekłada układa segreguje… deski i deseczki stemple i stempelki…
Mamy zagwozdkę co zrobić z wodami opadowymi z rynien ???… myśleliśmy zająć się tematem na spokojnie wiosną przyszłego roku… ale mojemu tacie nie daje to spokoju… i chyba jeszcze w tym roku będziemy kopać kolejne dziury….. uff… właśnie jestem po ustaleniach z moim kochanym mężem i jednak nie będziemy kopać w tym roku … racjonalne argumenty wzięły górę na emocjami…
Poniżej zamieszczam zdjęcia domku z przepięknym dachem .. zrobione dziś o 7 rano … dlatego tak szaro na dworze… niestety zanim wrócę z pracy jest już ciemno…
Poniżej zdjęcia posprzątanych przez moją lepszą połowę… hi hi
Wiatrołapu, garażu, kotłowni, salonu z jadalnią, kuchni i pokoi na górze.. wc na dole nie nadaje się do zdjęć ponieważ obecnie zrobiliśmy tam składzik na styropian, który mój mąż systematycznie wywozi do Lamusowni ..
Czekamy na okna już wiemy, że będą dopiero 14 grudnia… podobno kilka ekip by dość szybko i sprawnie poszedł montaż… czekamy…. Czekamy….
Cieszymy się tym co już w tym roku zostało zrobione… i planujemy Mikołaja…