Witamy w nowym roku….
Nareszcie styczeń…
serdecznie witamy w nowym roku… na ten moment codziennie „coś” dzieje się na budowie…
Standardowo „obsówki” Pan hydraulik ma problemy z sercem i jest obecnie na kontrolnych badaniach w szpitalu… Zdrówka życzymy… trzymamy mocno kciuki i 13 powinien zacząć…
Pan elektryk wpada na budowę po 15 stycznia… ( przynajmniej na dziś… znając życie i tak się to przesunie..) musimy trzymać kciuki by zima była łaskawa tego roku… na dobra sprawę nie jest źle zostało jeszcze tylko 2-3 miesiące zimowego letargu… Tynki wstępnie umówione na 15 marca… potem zaraz wylewki
Dziś miałam wizytę Pana od tynków… w sumie naliczył 770 metrów z suitami i skosami na górze.. metr 24 zł; tynki gipsowe i cementowo wapienne w łazienkach oraz na sarkofagu natomiast reszta gipsowe….
Po tym etapie nasz domek zacznie przypominać miejsce do zamieszkania… na ten moment cały czas zastanawiam się nad płytkami do łazienek nad płytkami na podłogę…. Tak by wszystko ułożyło się w spójną całość…
Jutro zamieszczę zdjęcia z okienkami wewnątrz domku !!!
zapomniałam o nich...
zatem do jutra....
PS nadal czekamy na montaż klamek i wkładki do drzwi wejścowych...
nadal czekamy na Pana z Druteksu, który wymieni nam ramę okna...
nadal nie ma klamek do okien...
czekam do przyszłego piątku i zaczynam rozrabiać!!!! a co tam.... robić to my a nie nas...
Ponadto bylismy w Max Flizie i trochę się załamałam cenami ... przyzwoity brodzik 11.000 !!! metr fajnych płytek 700 - 800 zł... nie stać nas na taką ekstrawagancję i pewnie zakupy zrobimy w Obi lub Leroy może Castorama.... tak krawiec kraje jak mu materiału staje !!! jasne płytusie ozdobimy jakimś szlachetnym dekorem... Taki jest plan... klasycznie jasno czysto... może czerń i biel !!! na pewno prysznic na dole natomiast wanna podłużna pod oknem dachowym na górze...
(zauwazyłam, że bardzo modne są szarości po sine kolory płytek... na szczęście nas te kolory nie dotyczą..) my idziemy w klasykę...
ok; tyle na dzis....