Mamy 2 wrzesień 2013 roku...
Kolejne ważne etapy naszej budowy własnie ruszają !!!
Plan na dziś...
Po primo!!! Rozpoczęcie roku szkolnego!!! Przedszkolaki ruszyły pełną parą!!!
Smerfowe przedszkole przypadło im do gustu ... niebawem pojawią się pierwsze przyjaźnie i maluszki zaklimatyzują się wśród nowych osób...
Po drugie primo: korzystając z nieobecnosci dzieci i naszego urlopu postanowilismy zaszaleć!!!
1. Punkt programu - wizyta w Tauronie na Rzemieslniczej
2. Wizyta w gazowni na Gazowej
3. By się odstresować po cięzkich bojach!! zakupujemy dachówkę!!!! Firma z Krakowa w ulicy Łagiewnickiej... Bardzo sympatyczny Pan tłumaczy nam wszystko co związane jest konstrukcją i budową poprawnie wykonanego dachu....
Wybieramy kolor.. Uparcie idę w "wiśnie" jest boska... i tak sie mieni w słońcu jestem oczarowana... zamówienie gotowe i nagle czar pryska... bo nie ma wiśniowych rynien no jak ????? czekoladowe rynny do wisniwej dachówki?????....- jestem zrozpaczona.... drogą analizy decyduję się na czarną dachówkę i antracytyowe dodatki... ponadto "kropką nad i " jest fakt, iż kołnierze do okien dachowych maja też czarne kolory... Męża na górze!!! ale to nic... ważne by wszystko razem układało się w harmonijna całość przy dość dostępnej cenie dachówka firmy Tondach przyjedzie do nas za kilka tygodni... jeszcze nie wiemy jakie przeboje przed nami!!!! może lepiej ...
mija dzień za dniem a naszej długo wyczekiwanej ekipy nie ma... już zaczęlam szukać innej.....
w środę dzwonią, że będą w poniedziałek a w niedzielę, że będą w środę i tak mija dzien za dniem.... kiedy to stawjając na ostrzu noża zjawja się czterech kolejnych Panów, boskich fachowców którzy warci są tyle ile ważą... ale są !! w liczbie 4!!! no teraz musi byc już dobrze!! to co najgorsze mamy za sobą!!! to najwazniejsze... biorą się do pracy i ..... z dwóch tygodni robi się pięć zanim wszystko skończą... już mają zaznaczone, że nie dostaną ani złotóweczki dokąd nie skończą z murować ostaniego pustaka... a my uczymy sie powoli asertywności!!!
Z tych 4 Panów szybko robi się 3 bo ten 4 inaczej wyobrazał sobie pracę na budowie... i to nie jego klimaty... No cóż ale mamy jeszcze 3!!! z doświadczeniem.... !!! Damy radę bo którz jak nie my... Chłopaki pracują beton kręcą .. pustaki układaja deski przycinają .. zgodnie z ustaleniami skosy będą betonowe ocieplone styropianem i zatarte klejem... ściany działowe lecą do góry.. Panowie co jakiś czas oczekuja wzkazówek czy cos zmieniamy... a zmian jest kilka... oto one!!!!:
Zmany jakie wprowadzilismy w projekcie sa niewielkie i maja na celu wykorzystanie w 100% powierzchi domu... która i tak jest dla Nas ogromna.. poprzedni domek miał 80 m ( dom w Winogronach Archonu... )
Zmiany dotyczą:
-
rezygnacja z cofniętego wejścia ok 0,5 ( zyskujemy przestrzen na szafę... etc)
-
zmiana wymiarów spiżarki tak by współgrała z blatami kuchennymi i wiatrołapem oraz była bardzej praktyczna... ( rezygnacja z drzwi przechodnich)
-
zmiana okien w salonie wyjście na taras z tyłu domu z boku duże okno
-
zmiana okien w jadalni duże potrujne ale nie balkonowe (ok, 160)
-
w gabinecie okno balkonowe z wyjściem na taras,,,
-
taras w kształcie L schodki obok jadalni
-
w kotłowni małe okienko + zmniejszone okienko w łazience ( tak by było kameralnie.. )
-
w garażu okno na środku...
-
góra to pomniejszona łazienka
-
z prani zrobilismy śliczny pokoik z 2 oknami dachowymi ( wielkościowo jak gabinet może ciutkę większy jakiś metr)
-
w łazience tylko jedno okno dachowe
-
pokój synka bez zmian (1 podwójne okno dachowe)
-
w pokoju córci przesuneliśmy ścianę o 1 pustaka tak by schować pustaki wentylacyjne w ścianie z kuchni..
-
w sypialni zmniejszyliśmy garderobę i dodaliśmy do niej okno dachowe.
-
no i w naszej sypialni zrezygnowaliśmy z trójkątnego okna.. drogie i nieporęczne w utrzymaniu na rzecz przyzwoitego 3 skrzydłowego balkonowego...
-
Zrezygnowaliśmy również z kominka w salonie z doświadczenia znajomych wiemy o tej "czarnej stronie mocy".. smrodek, kurz. ściany po każdym sezonie do malowania....
-
i na górze zrobilismy betonowe skosy pod więźbą.. ocieplone styropianem 24 cm... X 2
Tyle zmian do dziś....
Ekipa ostatecznie pożegnała nas dnia 26.10.2013
Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc i zaangażowanie!!! Pozdrawiamy... Złote chłopaki!!! dzielnie walczyli w trójkę... kończąc całą budowę...
Zdjęcia z ze stanu obecnego poniżej!!!